Reszel

Reszel - miasteczko na Warmii

Przysłowia ludowe: Suchemu kwietniowi chłop się nie raduje, bo kwiecień mokry dobry rok zwiastuje

Reszel - Informacje_i_wydarzenia

Reszelscy gimnazjaliści w Londynie

Wczesnym rankiem 5 czerwca 2017 r. czterdziestoosobowa grupa, złożona z uczniów reszelskiego gimnazjum i nauczycieli – opiekunów wyruszyła na wycieczkę do Londynu.

Podróż mimo, że była długa minęła zaskakująco szybko. Następnego dnia przywitał nas Londyn obfitym deszczem i silnym wiatrem. Nie było to dla nas zaskoczeniem, bo to przecież typowa angielska pogoda. W drugim dniu wycieczki zwiedzaliśmy londyńskie muzea – Muzeum Historii Naturalnej, Science, Wiktorii i Alberta. Mieliśmy okazję zobaczyć także jeden z najdroższych domów handlowych w Londynie- Harrods. Niezapomniane wrażenia czekały na nas na London Eye. Budowla składająca się z 32 zamkniętych oszklonych kapsuł, pozwalająca oglądać panoramę Londynu z lotu ptaka z pewnością zachwyciła każdego, kto zechciał z niej skorzystać. Po niesamowitych widokach w powietrzu nadszedł czas na emisję filmu 4D już na ziemi. O godzinie 19-tej spotkaliśmy się z rodzinami, które miały nas gościć przez kolejne dni. Udaliśmy się do miejsc zakwaterowania, by w następnym dniu wyspani i wypoczęci ruszyć na kolejne spotkanie z londyńską kulturą, sztuką i historią.

W środę o godz. 8.00 każda z rodzin u której mieszkaliśmy przywiozła swoich podopiecznych na miejsce zbiórki. Wyruszyliśmy autokarem do Tower of London. Po twierdzy oprowadzał nas przewodnik, pan Dariusz Latuszkiewicz, który opowiadał ciekawe, choć czasem mrożące krew w żyłach historie. Kolejnym punktem programu był spacer po mieście do katedry Św. Pawła i Mostu Millenijnego. Następnie udaliśmy się do British Museum, które zaskoczyło nas swoim ogromem nie tylko architektonicznym, ale i ilości zgromadzonych tam zbiorów. Niestety zabrakłoby dnia, żeby zobaczyć wszystko, co tam jest zgromadzone. Po zwiedzaniu przyszedł czas na zakupy na Oxford Street. Zmęczeni, ale zachwyceni ogromem wrażeń wróciliśmy do angielskim domów, by w kolejnym dniu ponownie wyruszyć szlakiem londyńskich muzeów i zabytków. W czwartek odwiedziliśmy Muzeum Figur Woskowych, gdzie mogliśmy podziwiać, jak żywe, figury woskowe znanych osobistości ze świata filmu, muzyki, polityki. Nie można było nie zrobić zdjęcia z brytyjską rodziną królewską czy też z aktualnym prezydentem USA, Donaldem Trumpem. Po zwiedzaniu muzeum udaliśmy się do Westminster Abbey. Spacerowaliśmy obok Parlamentu, Big Bena, ulicą Whitehall obok Downing Street (siedziby premiera Wlk. Brytanii) i Horse Guard aż do Trafalgar Square. Przeszliśmy także przez China Town do Piccadilly Circus, Greeen Park, dochodząc w końcu do Pałacu Buckingham, gdzie zwykle od czwartku przebywa królowa Elżbieta II. Mieliśmy to szczęście, by zobaczyć trzepocącą na wietrze flagę, informującą, że królowa aktualnie przebywa w pałacu.

Spod pałacu wyruszyliśmy do Morden, dzielnicy w której mieszkaliśmy. Wieczorem zrobiliśmy jeszcze zakupy przed piątkowym powrotem do domu.

W piątek rano pożegnaliśmy się z rodzinami i wyruszyliśmy w podróż po Londynie metrem . W tym dniu odbyliśmy rejs statkiem po Tamizie z Westminster Pier do Tower Pier, następnie pojechaliśmy naziemną kolejką do Greenwich, by stanąć jedną nogą na wschodzie a drugą na zachodzie. Bowiem w tym miejscu, w Obserwatorium Astronomicznym, przebiega właśnie południk „zero”.

Po drodze mieliśmy okazję zajrzeć także do Muzeum Morskiego.

Po dniu pełnym zwiedzania w godzinach popołudniowych udaliśmy się autokarem do Dover, by przebyć kolejne dwie godziny podróży promem do Dunkierki. Piękna słoneczna pogoda pozwoliła nam odbyć sesję fotograficzną na zewnętrznych pokładach promu. Tam łapaliśmy też londyńskie promienie słoneczne, zdecydowanie za rzadkie podczas całego naszego pobytu w tym mieście.

W sobotę, w godzinach wieczornych, wróciliśmy do Reszla. Zmęczeni, ale zadowoleni i zachwyceni Londynem udaliśmy się do naszych domów, by podzielić się wrażeniami z najbliższymi.

Kolejną wycieczkę możemy zaliczyć do udanych . Zobaczyliśmy więcej niż planowaliśmy, wróciliśmy bezpiecznie do domów i mam nadzieję, że z entuzjazmem będziemy wspominać, to wszystko co razem udało nam się odwiedzić. Z pewnością nie byłoby pozytywnych wrażeń, gdyby nie ludzie, którzy tworzyli świetną atmosferę – uczniowie naszego gimnazjum. Dziękuję wszystkim uczestnikom za nienaganne zachowanie, poczucie humoru i zainteresowanie a opiekunom za cierpliwość i wyrozumiałość , jednym słowem za profesjonalizm.

REKLAMA

opublikowano: 2017-06-13, © Elżbieta Majcher.,

3

ostatnie artykuły z tego działu:

 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher
 fot.Krzysztof Majcher
fot. Krzysztof Majcher