Reszel

Reszel - miasteczko na Warmii

Przysłowia ludowe: Suchemu kwietniowi chłop się nie raduje, bo kwiecień mokry dobry rok zwiastuje

Reszel - Informacje_i_wydarzenia

"Knowing me, Knowing you" "Poznaj me, poznam tebe"

Pod takim hasłem spotkali się po raz trzeci młodzi ludzie z Polski, Czech i Austrii. Pierwsze trójstronne spotkanie odbyło się w 2003 roku w Reszlu, drugie rok temu w Raabs an der Thaya w Austrii, trzecie, w dniach 9 - 16 lipca 2005, w Jemnicy w Czechach. Organizatorem pierwszego i uczestnikiem dwóch następnych był Szkolny Klub Europejski "Brukselka" z SP nr 3 w Reszlu. Jako opiekunki Klubu zdobyłyśmy dwukrotnie wsparcie finansowe Narodowej Agencji Program Młodzież (fundusze Wspólnoty Europejskiej), w tym roku uzyskałyśmy pomoc finansową Departamentu Integracji Europejskiej i Współ-pracy z Zagranicą przy Urzędzie Marszałkowskim w Olsztynie. Za każdym razem Klub współpracował z Urzędem Gminy i Gimnazjum nr 1 w Reszlu.

Widok z okna pensjonatu Dyje, w którym mieszkaliśmy, porażał swym pięknem: u podnóża wysokiej góry, na szczycie której widać było ruiny zamku Cornštejn, leniwie płynęła rzeka Dyja. Pensjonat znajdował się w odległości 15 km od Jemnicy. Gościnni gospodarze przygotowali bogaty jadłospis, serwowali smaczne i urozmaicone posiłki, raz nawet - prosię z rusztu.

Organizatorzy spotkania, nasi czescy koledzy Pavel i Martin, zaproponowali przebogaty program, którego realizacja dostarczyła nam mnóstwa wrażeń, wymagała też od nas znacznego zasobu wiedzy a także sprawności fizycznej. Nam, chodzącym na co dzień niewiele i po równym terenie, zdobywanie zamków na szczytach gór i wspinanie się po urwistych ścieżkach nie przychodziło łatwo, ale nie daliśmy się pokonać naturze i naszym słabościom. Również zwiedzanie zapory, katakumb w Jihlavie (12m pod ziemią) i spotkanie z duchami nocą na zamku Cornštejn, wymagały od nas niemałej odwagi cywilnej. Musieliśmy także wykazać się wiedzą na temat Austrii i Czech, Unii Europejskiej i Jemnicy - w quizach niektórzy nasi klubowicze zajmowali czołowe miejsca. Nieźle też wypadła nasza prezentacja multimedialna na temat Polski i Reszla.

Prezentacje, quizy i większość rozmów odbywały się w języku angielskim, ale porozumiewaliś-my się na co dzień także po rosyjsku, po czesku i po polsku. Zdarzało się nawet Austriakom mówić po rosyjsku. Wyraźnie widać postęp we wzajemnych kontaktach, chociaż nie za każdym razem składy grup były takie same, niektórzy brali udział w trzech czy dwóch spotkaniach, niektórzy tylko w jednym.

Zwiedziliśmy zakłady Centropen w Jihlavie produkujące markery i najróżniejsze pisaki, Jemnicę: pałac, tutejszą Remizę Strażacką, Dom Kultury, kościoły, park, szkołę, w której mieliśmy niektóre zajęcia i nawet chodziliśmy po ścianach. Malowaliśmy motywy na kubkach porcelanowych, pływaliśmy w miejskim basenie, grillowaliśmy, obejrzeliśmy wspaniały spektakl teatralny oraz mistrzowski pokaz akrobatyki na rowerach w wykonaniu naszych koleżanek i kolegów z Czech, przygotowaliśmy deser w kuchni szkolnej (Czesi - zupę, Austriacy - drugie danie), graliśmy w kręgle, w siatkówkę, tańczyliśmy i śpiewaliśmy. Trudno wymienić i opisać wszystkie zajęcia, przygody i wrażenia z naszego pobytu w Jemnicy - było ich multum.

Zarówno podczas oficjalnych spotkań z władzami miasta i regionu (Vysočina) jak i podczas wszystkich codziennych kontaktów z Czechami zadziwiały nas ich gościnność, serdeczność, życzliwe zainteresowanie i uprzejmość.

Podczas pożegnalnego wieczoru wymieniliśmy przygotowane sobie nawzajem przez uczestników upominki oraz ze wzruszeniem odśpiewaliśmy w trzech językach hymn spotkania. Muzykę skomponował nauczyciel z Jemnickiej szkoły, słowa - my, każda grupa w swoim języku.

W czasie pożegnania ciągle powtarzały się w różnych językach słowa: do zobaczenia, musimy się spotkać za rok, w Reszlu, a potem w Raabs, w Jemnicy i tak dalej. Inaczej sobie tego nie wyobrażamy…

Opiekunki SKE "Brukselka" Halina Kwiatkowska i 

REKLAMA

opublikowano: 2005-07-21, © Danuta Konopnicka,

3408

ostatnie artykuły z tego działu:

Powitanie w Jemnicy fot.Danuta Konopnicka
fot. Danuta Konopnicka
Powitanie w Jemnicy
Kąpiel w rzece Dyja przed pensjonatem fot.Danuta Konopnicka
fot. Danuta Konopnicka
Kąpiel w rzece Dyja przed pensjonatem
Zdobędziemy ten zamek. fot.Danuta Konopnicka
fot. Danuta Konopnicka
Zdobędziemy ten zamek.
Straszyły nas duchy na zamku Cornštejn. fot.Danuta Konopnicka
fot. Danuta Konopnicka
Straszyły nas duchy na zamku Cornštejn.
W siedzibie władz regionu Vysočina w Jihlavie fot.Danuta Konopnicka
fot. Danuta Konopnicka
W siedzibie władz regionu Vysočina w Jihlavie
W tej szkole można chodzić po ścianach fot.Danuta Konopnicka
fot. Danuta Konopnicka
W tej szkole można chodzić po ścianach
Tak podczas quizu przedstawiono Polskę fot.Danuta Konopnicka
fot. Danuta Konopnicka
Tak podczas quizu przedstawiono Polskę
Pożegnalne zdjęcie pod pensjonatem fot.Danuta Konopnicka
fot. Danuta Konopnicka
Pożegnalne zdjęcie pod pensjonatem